Test plecaka Helikon-Tex Raccoon MK2

Recenzja po długotrwałym użytkowaniu w ruckingu – polska alternatywa dla drogich amerykańskich modeli

🎯 Dlaczego wybrałem Helikon-Tex Raccoon MK2?

Szukając solidnego plecaka do ruckingu, rozważałem różne opcje. Mój pierwszy trekkingowy plecak z Decathlonu sprawdzał się do pewnego momentu. Przy obciążeniu 30 kg musiałem zszyć szelki na stałe – zaczynały puszczać. Deuter okazał się jeszcze gorszy – pas piersiowy nie wytrzymał ciężarków z siłowni.

Oczywiście rozważałem GORUCK – legendę wśród plecaków taktycznych. Ale cena kilkuset dolarów była poza moim zasięgiem. Szukałem polskiej alternatywy dla amerykańskich modeli.

👉 I wtedy odkryłem Helikon-Tex Raccoon MK2:

  • Polska produkcja wysokiej jakości
  • Cordura 500D – wytrzymały materiał
  • Szerokie, wyściełane szelki
  • Prosty, funkcjonalny design
  • Znacznie niższa cena niż amerykańskie odpowiedniki

Zastąpiłem tradycyjny stelaż płytą 10 kg Kunwat – i to był strzał w dziesiątkę. Plecak doskonale układał się na plecach, ciężar siedział stabilnie. Dodatkowe obciążenie to talerze z siłowni podbite bluzą i pledem z Lidla.

👉 Kluczowa zasada ruckingu: Im wyżej umieścisz ciężar, tym lepiej plecak się nosi. Pierwsze marsze były rewelacyjne – Raccoon spisywał się idealnie.

Plecak Helikon-Tex Raccoon MK2 - widok ogólny pokazujący system MOLLE, szelki i konstrukcję z Cordury 500D

Helikon-Tex Raccoon MK2 - solidna konstrukcja z Cordury 500D z systemem MOLLE

⚠️ Limity i ograniczenia plecaka w praktyce

👉 Maksymalne obciążenie w praktyce
Czy Helikon-Tex Raccoon MK2 to plecak idealny? Niestety nie. Przy 25 kg na dystansie 20 km musiałem robić częste przerwy. Plecy (konkretnie obszar między łopatkami) dawały znać o sobie, mimo że reszta organizmu chciała iść dalej.

Wróciłem do 20 kg – przy tej wadze trening był intensywny, ale bezpieczny.

👉 Pas biodrowy – ocena funkcjonalności:

  • Stabilizacja: 4/10 – pomaga utrzymać plecak w pozycji
  • Przenoszenie ciężaru: 2/10 – przy dużych obciążeniach niewiele pomaga

👉 Wniosek: To plecak na średnie dystanse i średnie obciążenia, nie na wojskowe rekordy.

🔧 Trwałość po długotrwałym użytkowaniu

👉 Stan zewnętrzny po miesiącach intensywnego użytkowania
Po wielu miesiącach intensywnego użytkowania plecak nie wygląda na zajechany. Cordura 500D pokazuje swoją klasę – materiał trzyma się świetnie, mimo regularnych obciążeń i kilometrów na plecach. Oczywiście widać ślady walki: białe plamy od soli i potu, miejscami lekkie przetarcia materiału. Ale to nie są defekty konstrukcyjne – to pamiątki z tras, dowody na to, że plecak naprawdę pracuje.

👉 Problem z wewnętrzną kieszenią
Ważna uwaga: Wewnętrzna kieszeń nie jest przeznaczona do noszenia dużego ciężaru. Po miesiącach używania z płytą obciążeniową 10 kg materiał się przetarł – kieszeń po prostu nie wytrzymała takiego obciążenia. Używaj tej kieszeni na obciążenie, ale traktuj jej zniszczenie jako część procesu „wdrażania" plecaka do ciężkiej pracy.

Uszkodzona wewnętrzna kieszeń plecaka Helikon-Tex Raccoon MK2 po miesiącach użytkowania z obciążeniem 10 kg

Uszkodzona wewnętrzna kieszeń po miesiącach użytkowania z płytą obciążeniową 10 kg

🎒 Funkcjonalność w codziennym użytkowaniu

👉 Zalety Helikon-Tex Raccoon MK2:

  • Cordura 500D – materiał trzyma się świetnie
  • Pojemność 20-40 litrów – uniwersalność: rucking, zakupy, spacery z rodziną
  • Modularność – łatwy montaż dodatkowych akcesoriów
  • Pas piersiowy – możliwość montażu kabury na gaz pieprzowy
  • System MOLLE – podstawowy system mocowań

👉 Magiczna kieszeń
Tak, ma swoją magiczną kieszeń. Wrzucasz tam stresy dnia codziennego, a na trasie zamieniają się one w ból barków, ud, pot i... uśmiech zadowolenia.

Plecak Helikon-Tex Raccoon MK2 w użyciu - pas piersiowy i dodatkowe kieszenie w akcji podczas ruckingu

Helikon-Tex Raccoon MK2 w akcji - pas piersiowy z możliwością adaptacji systemów bezpieczeństwa osobistego

😄 Anegdota z użytkowania

Pojechałem kiedyś po mamę na działkę. Pakując rzeczy do bagażnika, mama próbowała przesunąć mój plecak:

„Kubuś, ten plecak jest zepsuty, nie mogę go przesunąć."

Nie był zepsuty – ważył po prostu 20 kg w moro-kamuflażu. Z zewnątrz wyglądał zwyczajnie, ale w środku kryła się porcja treningu i charakteru.

✍️ Podsumowanie – czy warto kupić Helikon-Tex Raccoon MK2?

Helikon-Tex Raccoon MK2 to Rocky Balboa wśród plecaków – nie jest idealny, ale ma serce do walki.

Ocena końcowa: 8/10

✅ Polecam dla:

  • Początkujących w ruckingu – idealny start
  • Osób szukających uniwersalnego plecaka miejskiego
  • Budżetu do 300-400 zł – dobry stosunek jakości do ceny
  • Obciążeń do 20 kg na średnie dystanse

❌ Nie polecam dla:

  • Profesjonalnego ruckingu z obciążeniem 30+ kg
  • Długich ekspedycji górskich
  • Osób potrzebujących maksymalnej funkcjonalności

✅ Plusy:

  • Solidna konstrukcja z Cordury 500D
  • Dobry stosunek jakości do ceny
  • Uniwersalność zastosowań
  • Polska produkcja

❌ Minusy:

  • Ograniczone możliwości przy dużych obciążeniach
  • Słaba kieszeń wewnętrzna
  • Pas biodrowy mógłby lepiej przenosić ciężar

👉 Dla kogo ten plecak?
Idealny wybór dla osoby rozpoczynającej przygodę z ruckingiem, która nie wie, czy ten sport przypadnie jej do gustu. Nawet jeśli rucking nie chwyci, zostaje dobry, funkcjonalny plecak do codziennego użytku. Nie polecam go dla „koksów", którzy chcą targać 30+ kg – to nie jest konstrukcja do takich obciążeń.

👉 Moja filozofia: Nawet gdy kiedyś kupię GORUCK Rucker 4.0, Raccoon zostanie jako towarzysz na zakupy, spacery i codzienne miejskie przygody.

Podziel się opinią

Masz doświadczenie z Raccoon Mk2 lub innymi plecakami ruckinowymi?